
Mimo, że czerwiec rozgościł się już na dobre i jest zdecydowanie bardziej łaskawy pogodowo niż maj to warto podsumować miniony miesiąc bo był naprawdę szczególny. Po kilku tygodniach przymusowej izolacji i zamknięcia, można było otworzyć się na Świat i zacząć myśleć o przyjmowaniu gości…. A w Dworku, przyroda nic nie robiła sobie z sytuacji…. Mimo chłodu i deszczowych dni, wszystko rozkwitło, zazieleniło się; ptaki szczebiotały ze zdwojoną siłą, jakby na przekór temu wszystkiemu co dzieje się dookoła. Z resztą sami popatrzcie, co też maj uczynił z naszym Dworkiem 😉

Można było chodzić po świeżo skoszonej trawie w towarzystwie bociana 😉

słuchać majowych koncertów ptaków i rechotu żab,

patrzeć jak drzewa nieśmiało okrywają się zielenią

i wypatrywać pierwszych wiosennych burz 😉

A przed nami czerwiec – najpiękniejszy miesiąc w całym, długim roku. Czas kwitnących róż i piwonii; dojrzewających zbóż, długich dni; gorących nocy. Czas kiedy nie warto kłaść się spać bo słońce wschodzi tak wcześnie
Zapraszamy!!





